Witajcie :)
dziś trochę o moim ostatnim ulubieńcu, czyli toniku hamamelisowym Evree.
Używanie toników jest według mnie sprawą bardzo indywidualną. U jednych ich stosowanie świetnie się sprawdza, u innych nie powoduje zachwytu. Ja jednak jestem ich zdecydowaną zwolenniczką. Używam ich zarówno rano tuż po umyciu twarz, jak również po wieczornym demakijażu. Na ten konkretny zdecydowałam się po wielu pozytywnych recenzjach z jakimi się spotkałam.
Według obietnic producenta ma on zmniejszać widoczność porów, redukować niedoskonałości oraz przywracać skórze równowagę.
Jeśli chodzi o moje odczucia to tak jak pisałam wyżej- świetnie sprawdza się on w codziennej pielęgnacji czym zasłużył sobie na miano ulubieńca. Przywraca naturalne ph skóry po użyciu żeli myjących, dość szybko się wchłania i nie powoduje przy tym uczucia ściągnięcia. Pory są delikatnie zmniejszone, natomiast ciężko mi ocenić jak radzi sobie z niedoskonałościami. Według mnie sam tonik nie poradziłby sobie z nimi. Jednak w połączeniu z innymi kosmetykami daje radę. Sprawdza się także podczas wykonywania peelingu kawitacyjnego- spryskuje wtedy twarz z mniejszej odległości aby więcej produktu znalazło się na skórze.
Jest on bardzo wydajny, stosuje go bowiem 2-3 razy dziennie- zawsze rano i wieczorem, często również makijaż do utrwalenia makijażu. Pomimo dość częstego (i niezbyt oszczędnego) używania mniej więcej od połowy grudnia wciąż mam jeszcze 1/3 zawartości.
Tonik zamknięty jest w plastikowej butelce o pojemności 200 ml. Jego ogromną zaletą jest atomizer, który tworzy delikatną mgiełkę przez co używany na makijaż nie tworzy plam ładnie go scalając.
Jego cena w zależności od miejsca zakupu waha się od 10 do 19 zł.
Skład: Aqua/Water, Hammamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Water, Alcohol, Glycerin, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpinia Spinosa Gum, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Panthenol, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Parfum, Geraniol, Linalool, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene.
W składzie poza wodą znajdziemy wyciąg z liści oczaru, alkohol, glicerynę, emolienty, substancje konserwujące oraz zapachowe.
Podsumowując- tonik Evree świetnie sprawdza się na mojej skórze i z przyjemnością będę dalej z niego korzystała :)
A wy stosowałyście go?
Jakie wrażenia? :)
Buziaki
Magda xoxo
Komentarze
Prześlij komentarz