Balsam na kwiatowym propolisie Babuszki Agafii- moja recenzja

Cześć! :)

W ulubieńcach maja i czerwca pokazywałam wam balsam do włosów na kwiatowym propolisie nr 4 

z firmy Receptury Babuszki Agafii. Wspomniałam o nim parę słów, natomiast uważam, że jest to naprawdę fajny produkt więc chciałabym powiedzieć o nim trochę więcej.

 Jeśli jesteście ciekawi zapraszam dalej.. :)


Zacznę od tego, że generalnie jestem posiadaczką włosów dość długich, gęstych i grubych. Włosów nie farbuję od około dwóch lat. Staram się aby zawsze mogły same wyschnąć i ewentualnie je podsuszam przed wyjściem z domu, zmorą moich włosów jest natomiast prostownica. Kupując odżywkę do włosów staram się zawsze wybierać taką, która moich włosów nie obciąży 

 


Oto co możemy przeczytać o balsamie na stronie drogerii w której go zamawiałam:
Balsam do włosów na Kwiatowym Propolisie polecany jest do codziennej pielęgnacji włosów cienkich 
i pozbawionych objętości.
Balsam zawiera mieszankę organicznych wosków oraz eterycznych olejków kwiatowych m.in. z rumianku rzymskiego, wiązówki, nagietka z mleczkiem propolisowym. Tak bogata formuła zapewnia włosom zwiększenie objętości i puszystości, sprawia, że włosy są gładkie, pełne blasku, łatwiejsze w stylizacji 
i rozczesywaniu.

 


Powiem wam, że byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona już po pierwszym użyciu, kiedy okazało się, że większość z obietnic pokrywa się ze stanem faktycznym. Wprawdzie tak jak pisałam wyżej moje włosy nie są cienkie i z objętością też problemów nie miewam, natomiast włosy są zdecydowanie bardziej puszyste (ale nie napuszone). Dodatkowo stały się bardziej gładkie i lejące. Balsam babuszki Agafii moich włosów nie obciąża ale sprawia, że dobrze się układają, nie mam też problemów z ich rozczesaniem. Ponieważ nie myję włosów codziennie zauważyłam, że jeśli wyprostuje je pierwszego dnia, na drugi nadal są nie powywijane , dzięki czemu muszę sięgać po prostownice (ewentualnie tylko po to żeby ułożyć grzywkę). 
Ogromną zaletą jest też naturalny skład. Produkt ma lejącą konsystencję, natomiast nie potrzeba jego dużej ilości do nałożenia na włosy. Jest wydajny i ma też dużą pojemność- 600ml, co dla mnie jest zaletą bo nie muszę co chwila biegać po nowe opakowanie :)
Ponieważ włosy myję metodą OMO jest on moim drugim O i w tej roli sprawdza się super, choć korci mnie żeby wypróbować go do ogólnego mycia włosów i skóry głowy bo czytałam, że w tym przypadku też sprawdza się znakomicie ;) 

Nie wiem jak balsam sprawdziłby się przy tradycyjnym myciu włosów samym szamponem (jak wspomniała ja stosuje metodę OMO więc używam też odżywki przed myciem włosów), sądzę jednak, że może ona być za delikatny dla włosów bardziej wymagających. Jednak jeśli tak jak ja chcecie stosować ją jako drugie O myślę, że będzie super i w takiej roli wam ją polecam:)

Plusy:
  • Delikatnie nawilża włosy
  • Nie obciąża
  • Ułatwia rozczesywanie
  • Włosy są wygładzone i błyszczące
  • Ma naturalny skład
  • Biorąc pod uwagę pojemność i wydajność cena jest niska (około 18zł)
Podsumowując balsam na kwiatowym propolisie Babuszki Agafii sprawdza się u mnie świetnie. Efekt jaki daje na włosach bardzo mi się podoba. Zdecydowanie przekonał mnie, że cały szum wokół rosyjskich kosmetyków ma swoje uzasadnienie i z pewnością wypróbuje również pozostałe balsamy z tej serii.

Używałyście może tego balsamu? Jak się u was sprawdził?

Buziaki 
Magda xoxo

Komentarze